Las w kuchni 
Las w salonie
Widok z boku - kuchnia - jadalnia.
Jadalnia od środka.
Salon od środka.
Tak było na koniec września
Tak było 2 dni później
Witam Arabellowiczów!
Przygodę z Arabellą zaczęliśmy rok temu. W gąszczu tysięcy ofert projektów domków ten powalił mnie na kolana i chociaż przeglądałam wciąż inne to i tak każdy wyglądał przy niej nijako. Zatem nie broniłam się długo i wróciłam do Arabellii. No i stało się !!! W styczniu znaleźliśmy działeczkę (tak przez czysty przypadek :) ) w maju podpisaliśmy akt i zaczęło się. Trochę biurokracji - oczywiście wakacje to nie jest dobry czas na biurokrację- urlopy, urlopy, brak zastępstw - ech... więc dopiero we wrześniu dostaliśmy pozwolenie na budowę. Przy okazji okazało się, że musimy dostosować moją Arabellkę do szerokości działki i odjąć z sypialni 40 cm :) oraz przebudować gazociąg, który akurat nachodzi na piękny taras. Oczywiście mogłam zmniejszyć taras, ale to byłaby masakra. Więc tak oto małymi kroczkami coś się będzie działo.
W tym roku planujemy postawić stan surowy - czyli dół, z dachem i może ogrodzić teren a na wiosnę jak już śniegi stopnieją wejdziemy do środka i wtedy się będziemy wykańczać :)
A teraz mogę sobie pooglądać jak rosną Arabelle u innych i czekać cierpliwie na swoją.
mistrz
