Łazienka na poddaszu
Skoro jesteśmy jeszcze na górze, pokaże jak zmieniało się miejsce, które w ostatecznym kształcie nosi tytuł łazienki . W projecie praktycznie nie występowała, ale z racji tego, iż chcieliśmy całe poddasze oddać dzieciakom do użytkowania to i takowa łazieneczka musiała się znaleźć. Jest ona usytuowana bezpośrednio nad kuchnią - wykorzystaliśmy kominy wentylacyjne właśnie z niej, postawiliśmy ścianki i dalej typowo ..... glazury + biała armatura.
Niestety projekt naszego domu nie jest zbytnio popularny i nikt (z czego mi wiadomo) nie wykończył całkowicie domu, a co się z tym wiąże nie ma kto podpowiedzieć co jest dobrym pomysłem,a co mniej dobrym, tak więc metodą prób i błędów powstała wspomniana łazienka. Już dzisiaj widzimy jakie ma mankamenty - powinna być powiększona o jakieś minimum 30 cm w lewą stronę - nie ucierpiałoby na tym wcale pomieszczenie obok a w łazience zmieściłby się większy natrysk (tak jest 80x100, a mógłby 90x100) i normalnych rozmiarów drzwi - a tak drzwi muszą być robione na wymiar max 195 cm wysokości ponieważ wychodzą w skosie ......
A oto fotki tzw. ewolucji łazienkowej. Miejsce na łazienkę:
Pierwsze ścianki.
Środek.
Pierwsze płytki - ścianka, na której będzie wisiała umywalka z szafką.
Ściana naprzeciwko - stelaż podtynkowy geberit gotowy do powieszenia muszli.
Miejsce na kabinę szklaną półokrągłą 80x100 z płytkim brodzikiem.
Ot i cała łazieneczka..... Mało jej już brakuje do ostatecznego wyglądu.