Początki urządzania salonu
Data dodania: 2013-01-15
Dzisiaj zostałam wywołana do odpowiedzi przez jednego z użytkowników MojaBudowa.
Otóż zobaczyłam mój narożnik. Tak, ten sam "maluszek" i uśmiechnęłam się do siebie, że mogę powiedzieć jak w reklamie " Tak mam i ja"
Otóż zajął on u nas dogodne miejsce pomiędzy oknami, zajmując praktycznie całą przestrzeń jakichś 12 metrów kwadratowych. Przyjechał w paczkach, bardzo dobrze opakowany w różnego rodzaju folie i papiery przewozowe, a złożenie go było naprawdę proste - na tzw. zaczepy.
Ustawiliśmy i podziwialiśmy , siadaliśmy i wstawaliśmy i siadaliśmy aż wszystkie miejsca zostały należycie wypróbowane. Największym uznaniem cieszy się oczywiście mega wygodna leżanka, na uznanie zasługują też poduchy - uważam że są nieodzowne jako dopełnienie kompletu.
Kilka słów odnośnie utrzymania czystości - a więc zero problemów - szmatka z płynem (odpowiednim oczywiście do skóry) i każdy brud nie ma szans - przetestowany na czekoladzie, sosie, kanapkach, i błocie ;)
Zatem zdecydowanie polecam.
I nasza choineczka
I choinkowy Aniołek
Zdjęcia nie są aktualne, doszło trochę przedmiotów te fotki są sprzed Nowego ROKU więc bardzo stare , ale oczywisty dla wszystkich blogowiczów brak czasu tłumaczy brak nowych.
Pozdrawiam.